Zima
Zima znowu posypała
- białe drzewa, droga biała…
Dachy świecą bieli szatą,
pies na śniegu znaczy łapą
tropy, które w mleku białym
śladem jego pozostały.
Na saneczkach bym zjeżdżała,
gdybym była nadal mała
i bałwanka bym lepiła,
gdybym brzdącem znowu była.
W śnieżki chętnie bym pograła,
ubieliłabym się cała,
wytarzała w puchu odzież,
lecz… nie jestem nawet
młodzież…
Piszę wierszyk więc dla dzieci
- niech z płatkami śniegu leci,
zimę niechaj dekoruje.
W śnieżne gwiazdki je zrymuję.
Komentarze (17)
Dzieci kochają zimę, dorośli mniej. Przyjemny wiersz.
:)
dzieci kochają zimę i zabawy na śniegu -łady wiersz
-pozdrawiam