zima - abecedariusz
A ja nie bardzo kocham zimę
Bo przypomina czwartą porę
Czasami srebrzy dla powabu
Drżącym promykiem muśnie skronie
Efekt motyla we mgle błądzi
Frywolnie z lekka tańczą płatki
Groteska mówią nic nie znaczy
Haftuje zima poematy
Iluzja szczęścia zniekształcona
Jaśnieje tylko o poranku
Kusi zapachem ciemiernika
Lubieżnie zwodzi swych wybranków
Łagodnie mrozi usidlając
Miłość wiekową w białym puchu
Najpiękniejsza ze wszystkich bajek
Ocala pamięć lśniącą taflą
Piąta kadencja coraz bliżej
Retusz grafiką przeznaczania
Stare pociągi urokliwe
Tragicznie suną w zatracenie
Uśmiech ostatni przymrożony
Wiatr ze śnieżynką tańczy walca
Za szybko mówią czas się kończy
Żałość w kolorze śnieżnej bieli
miał być wesoły a wyszedł smutny dziewięciozgłoskowiec
Komentarze (31)
Wspaniały wiersz.
Stare pociągi urokliwe
Tragicznie suną w zatracenie- właśnie tak się czuję.