z zimowej galerii
znów zima skłania do tęsknot,
a tej się oprzeć nie umiem
i miłość w zamglonym kadrze,
rozumiesz?
więc wieszam wiersze na ścianie
w rzeźbionych nostalgią ramach
byś mógł je słońcem spojrzenia,
rozpalać.
potrzeba całej galerii,
by słowem płomiennym ogrzać
zimowe uczty ze smutku,
z osobna.
autor
Alicja
Dodano: 2008-01-03 13:10:04
Ten wiersz przeczytano 505 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Wiersz dziwny.. Ale za to go cenie ... :) ukrywa sie w
slowach cos pieknego... naprawde mi sie podoba.
bardzo ladne, poetyckie, ni9e przegadane ,
obrazowe.Super
Słowa nadziei i tęsknoty przewijają się jak w
kalejdoskopie życia. Piękny klimat. pozdrawiam
Do lata sznur pięknych jak ten wiersz ... poezją
przetrwa... słowem otuli... maj powita.
Tak dobrze ten wiersz mi sie czytało,takim spokojem
emanuje ,jakoś w sercu przyjemnie sie zrobiło,chce żyć
.gratuluje weny
Tu widzę dobry warsztat. Wiersz spełnia moje
wymagania.