Złota plaża
Złota plaża, morze kołysze,
myśli lekko płyną po fali,
odnajdują znów dawną ciszę,
gdzieś horyzont z taflą się scalił.
Wiatr układa zwiewne melodie,
delikatnie muska ramiona,
fala stopy z czułością dotknie,
i odpłynie za czymś stęskniona.
Tutaj życie ma swój przystanek,
zanurzone w cieple poranka,
znów odkrywa barwy nieznane
pośród ramion męża-kochanka.
autor
magda*
Dodano: 2013-07-09 00:03:37
Ten wiersz przeczytano 2724 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
ładnie i dwa w jednym na koniec, ładnie:)
Ładne połączenie uczuć :)
Ładne połączenie uczuć :)
no prosze jak pieknie być w ramionach męża kochanka :)
pozdrawiam serdecznie:)
Tylko być w tych ramionach, niczego więcej nie pragnę!
Serdecznie :)
Witaj Magdo. Pięknie dzisiaj u Ciebie. " Złota plaża",
sam tytuł mówi za siebie. Miłego dnia
Ale pięknie, aż zatęskniłam za ciepłą bryzą i zapachem
morza.Pozdrawiam
I mnie rozmarzylas:)
afuj ta fala,
Jednym słowem "mała urocza plaża" jak w filmie Yves
Allegreta i miłość. Podoba mis się. Pozdrawiam
Rozmarzyłaś mnie, mamuś-Magdo:)
Miłego:)
"fala stopy z czułością dotknie
i odpłynie za czymś stęskniona"
Chwyciło i trzyma.
Pozdrowienia, Magdo :)
no no...fale i mąż-kochanek:)tego sobie życzmy matko:)
bardzo rytmicznie melodyjnie pozdrawiam :)