Zmiennicy czyli poranek i południe
Czekając na lato żyjąć wspomnieniami i podpierając się wyobraźnią pragnę ...
Czasami poranek bywa tak zmęczony
że nie daje rady choćby tylko wstać
Przez słońce jakoś w końcu uproszony
przymuszony niewyspany musi trwać
Chwiejnie w oddali stoi oparty o drzewa
powoli odpala pierwszego papierosa
Mgłę którą leniwie z siebie wyziewa
biernie wdycha zachłyśnięta nią rosa
Kwiaty z ulgą w końcu mogą się rozłożyć
przypominają roztargnione jeszcze sobie
jaki kolor stroju wypadałoby założyć
czekając aż pszczoła cokolwiek podpowie
Jakie kolory tego ranka będą na topie
czy falbany nadal w modzie czy koronki
Słońce suszy ich piżamki i zabiera
popiel
czyżby smukłe kształty tali może dzwonki
Tańcząc na wybiegu w światłach jupiterów
krople rosy soczewkami złocistego słońca
nasztachane wyziewami obok moskitiery
w pajęczyny się co chwilę komar wtrąca
Gdy poranek wciąż nerwowo zerka za
zegarek
Wszak odbębnił swoje niecierpliwie
czekał
Słońce zenit swój osiągnie i poczyni
zmianę
Przyszło w końcu i południe skoro tak
dopieka
Gdy południe dzierży wartę nad łąkami
Bawiąc się w kucharza kurkiem słońca
kręci
Nieźle smaży zachwycając się pączkami
Oblizując palce z rosy na wypieki dzieli
chęci
Może powstanie ciąg dalszy czyli wieczór i noc
Komentarze (28)
Faktycznie nie brakuje Tobie Arturze wyobraźni, mnie
najbardziej podoba się ostatnia strofa, ten kurek
słońca taki nietypowy i oryginalny, pozdrawiam, życząc
miłego dnia:)
sari czyli mam rozumieć żeby brać się do roboty ;)
miło mi że mnie odwiedziłaś
bielka miło mi dziękuję za taki komentarz ;)
pozdrowionka.
Czekam na ciąg dalszy z ciekawością .Pozdrawiam
Przyroda nas zaskakuje swoim pięknem.
Dla mnie wiersz, jest dziełem wrażliwej osoby.
Pozdrawiam:)
Kobalt miło mi od was się uczę wierszowania ;) powoli
ale coś tam wychodzi ... pozdrowionka miłego weekendu
wrzos2 dziękuję za tak miły odbiór
Miłego dnia pozdrowionka
Bardzo fajnie napisany wiersz, gratulacje za
wyobraźnie.
Miło odwiedzić.
:)
Ukłony pozdrawiam.
Dziękuję
taki piękny letni budzący się do życia poranek
i południe spiekotą dopieka :)
pozdrawiam:)
@Najka@ jaki miły komentarz straszmie mi poprawił
humor dziękuję ;)
@Krystek dziękuję za komentarz trzymaj się ciepło i
dużo zdrowia
Piękna melancholia... przyroda wzięta na warsztat i
wyszło cudnie...pozdrawiam serdecznie.
Zachwycił mnie Twój wiersz. Wypełniony jest pięknym
opisem budzącej się przyrody. Życzę miłego i udanego
weekendu. :)