Żmija
Nadeszła już zima, pogoda nie sprzyja,
U zwierząt na futra nastała więc moda,
A Żmija narzeka, że zimno jej w szyję,
I że szal by chciała, bo nie jest już
młoda.
Więc poszła do Jeża, to spec jest od
igieł,
I krew w nim krawiecka od dziada
pradziada,
By szal dla niej uszył i najlepiej
migiem,
Bo zmarzła okropnie, lecz Jeż jej
powiada.
Nikt nigdy nie słyszał i ja, tak jak
żyję,
O szyi u żmii. Lecz w moim zakładzie,
To klient jest panem, więc chętnie
uszyję,
Choć może wydziergać bym bardziej
poradził.
Znam tutaj jednego takiego Koguta,
Ze wszystkim co robi się szybko uwija,
Jest bardzo pomocny i robi na drutach,
I na taki pomysł, skusiła się Żmija.
Ja mogę się podjąć, rzekł Kogut, niech
stracę,
Lecz pani to szyje ma, aż do ogona,
Więc nawet gdy już bym się wziął za tą
pracę,
To chyba do wiosny nie będzie skończona.
Zmartwiła się Żmija, bo dzień za dniem
mija,
Już śnieg się rozgościł i lód wodę
spija,
I choć się pociesza, że wina niczyja,
To zaczęła kaszleć, bo odkryta szyja.
Więc szybko do Sowy, to lekarz domowy,
By rady zasięgnąć. On sąd dał surowy,
Tu o żadnej szyi nie może być mowy,
U pani się ciało zaczyna od głowy.
Więc, nie mogę pani też nic dać na
gardło,
Jedyne co mogę, to pożyczyć zdrówka,
I proszę pamiętać, by w płucach nie
siadło,
Ubierać się cieplej. Należy się stówka.
I gdy wyszła stamtąd w niemałym już
trudzie,
Przypadkiem natchnęla się na
Szopa-Pracza,
Kolegę ze szkoły, co znał się na
ludziach,
Bo latem im w rzece ubrania namaczał.
To on jej polecił, od ludzi poznane,
Coś długie i ciepłe, na zimne wędrówki,
I odtąd nie ujrzysz już Żmii ubranej,
W nic zimą innego, niż podkolanówki.
Komentarze (9)
Dla mnie rewelka ! Brawo !
Świetne!
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję.
doskonała rymowanka dla dzieci
pozdrawiam
Świetny wiersz. Sympatyczny, uroczy. Czyta się go
lekko i z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie :)
:) ciekawy wierszyk , pozdrawiam z +
Przesympatyczne i zaskakuje końcówka:)
Pozdrawiam
ubawiłaś (a myślałam, że trafi na kogoś kto ją zje)
Fajnie dla dzieci napisałaś
na tak;