Zmysły
Po twych zmysłach biegam leciutko
Skrzydłem nocy wnikam w twe ciało
Pożądanie napięte łez struną
W świecie marzeń sennych zostało.
W obłąkaniu wtapiamy się w jedno
Ogarnięci falami miłości
Głodne usta siebie spragnione
Pieszczą ciało dotykiem czułości.
Smakujemy nasze pragnienia
Zatopieni w doznania szalone
Nasze ciała jak mewy na wietrze
Wciąż do siebie biegną stęsknione.
Ma kobiecość umiera z rozkoszy
Otulona dotykiem twych dłoni
Namiętności otwierasz podwoje
Tam pękła, nic zmysłów nie chroni.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.