Znienawidzona Miłość
Miłość jak anioł dla mnie jest,
jej czuły dotyk, jej smutna treść.
Samotna dusza błąka się,
ta jedna jedyna w moim śnie.
Myśli otaczają smutne mnie
coś bez litości męczy.
Nie chce już tego co było
co mnie dręczyło nocami,
kochało swym sercem
wystawiło mnie na nędze.
Odrzucona na bruk czarny
wśród nienawiści i twej pogardy.
Ide sama ciernistą drogą
Serce odrzucone moje na bruk
Lecz dla CIEBIE mój kochany co dzień widze
słońca wschód.
autor
Piranka23
Dodano: 2006-01-21 15:27:11
Ten wiersz przeczytano 1173 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.