Żniwa po udojeniu piwa.

Czyli o tym jak dojna zmiana zrównała w cenie szroty i gabloty

Zabieranie aut to mało
Trzeba zrobić dużo więcej
By się ludziom opłacało
Do ładu przyłożyć ręce.

Skonfiskowane gabloty
Powinny trafiać do tego
Który zawiadomił o tym
dyżurnego stójkowego.

Człek chowany na wartościach
Gdy mu bliźni priorytetem
Żwawo doniesie na gościa
Z którym w knajpie golnął sete.

Zakabluje syn tatusia
A żona kochankę męża
Wiernego zmoży pokusa
Aby przejąć furę księdza.

Polować trzeba z umiarem
Baczyć tylko na gabloty
Przepuszczać pijane stare
Z którymi same kłopoty.

Przekroczy normę debilny jeden rodzic, drugi z dzieckiem do przedszkola piechty będzie chodzić.

autor

ireneo

Napisany: 2022-11-22 Dodano: 2022-11-22 08:42:58

Ten wiersz przeczytano 750 razy

Oddanych głosów: 16

Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie