Żucie Gumy
Wiersz mojego Ś.P Dziadka...który chciałbym zamieścić
Czy wy wiecie co to znaczy,
Coraz więcej przeżuwaczy,
Czy ich jakiś bies opętał,
Żują chłopcy i dziewczęta,
Żują starzy i młokosy
Przeżuwają gumy stosy
Chyba guma świat zaleje
Tłum wytacza sie z kolejek
Bo sprzedają słodką gumę
Trudno dzisiaj walczyc z tłumem
Ma to również dobre strony
Nic nie mówi mąż do żony
Gdy jest na nią obrażony
Guma wszystkim usta skleja
Czy to w mieście czy to w kniejach
Nie obraża kelner gości
Wśród największej nawet złości
Nie wykrzyczy Cie dziś mama
Ona również żuje sama
W szkole język kołkiem staje
Guma mówić Ci niedaje
Bełkot zamiast pięknej mowy
Będzie słychać zawodowy
Żuj więc gumę na wyścigi
Porozumiesz sie na migi.
Komentarze (3)
Brawo dla dziadka i dla Ciebie. Bardzo mi sie spodobał
ten wiersz. Pal licho malkontentów. Wiersze są dla
ludzi!
Dla ciebie dobry plus za wstawienie tego ładnego i
prostego w swej wymowie wiersza ,a jednak dawniejsze
przywary mają już swoją historię-dzisiaj takich
przeżuwaczy też nie brakuje. Swoją drogą-jutro dzień
Dziadka,którego widzę dobrze
wspominasz...Pozdrowienia..
styl wpływu moda wiersz o tym mówi Dobry