Zwyczajna obsesja
*Zmieniony
Co tak bazgrzesz tym pazurem
Beczy baran do koguta
Kogut machnął ptasim piórem
Kto barana uwag słucha
Nie jest z ciebie taki brylant
Wal do księdza i się wypłacz
Pewnie szajba ci odbija
lub głupota wzięła w sidła
Komentarze (34)
@zefir
A dziekue:)
Faktycznie ironia, ale różnie bywa :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Fajny wiersz. Pozdrawiam :)
coś te zwierzaki nabrały cech ludzkich, z jednymi i
drugimi kłopot...:)
Superaśny;)pozdrawiam cieplutko;)
Jeden watr drugiego,
a to wynika z tego
dla świata zwierzęcego,
że choćby skakali,
powyżej swej dupy,
to i tak będzie z ciebie danie,
byle jaki kęs mięsa,
albo talerz zupy... :)
:) Dobra ironia
Wiersz bardzo udany i wesoły. Pozdrawiam
Ja za Anną.Fajny wiersz.Pozdrawiam.
Przykro by było gdyby się Tobie udzieliła...najlepiej
odpuścić.Pozdrowka.
Baran - kogut ale spółka,
wyłączona z wersów rójka.
Pozdrawiam Tomku.
przyganiał kocioł garnkowi...
Heh czasem o mnie tak w domu mówią. Po co piszesz i
bazgszesz w zeszycie, skoro zarobić nie możesz na
życie? Wtedy swój zeszyt szybko odkładam, karzę myślą
stanąć, choć nimi nie władam. Nieraz w swoim smutku
mówię do nich w głowie, ale co ja mówię, nikt już się
nie dowie...
"Pije Kuba do Jakuba" łupu cupu łupu cupu...
@Dziadek Norbert
Yes, Sir!
Zrobione, dziekuje:))