żyjemy i umieramy
raz radość a raz łzy
czas długotrwałą terapią
aby wypalił się ból
pozwólmy zabliźnić się ranom
swobodnie popłynąć łzom
zamiast stać samotnie na brzegu
odważnie zanurzmy się w nurt
smutno gdy bliscy odchodzą
lecz my musimy żyć
kiedyś otrzymamy odpowiedź
nadejdzie taki dzień
pamięć która jak cierń
niech stanie się pochodnią
rozjaśniającą ponure dni
autor
Donna
Dodano: 2016-05-03 00:28:47
Ten wiersz przeczytano 774 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
tak to zostało stworzone...
+ Pozdrawiam majowo
Bywa, że to co wydaje nam się nieszczęściem jest
nauką, która pozwala nam lepiej poznać siebie i coś
zmienić, aby się zrealizować, albo jest powodem zmian,
które dają życiu prawdziwy smak. :o)
Tak.
Masz rację Danusiu, że pamięć jest ważna i ona w nas
zostaje, dopóki
jest to i ci, którzy odeszli
wciąż z nami są...
Dobry wiersz na niełatwy temat.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Danusiu demono!
Pokazałaś w swoim pięknym wierszu jak można w ciepły
sposób przekuć smutek na radość i nadzieję. Bardzo mi
się podoba i wątek i klimat wiersza. Miłego
Świętowania, pozdrawiam:-)
Najważniejsze aby umieć z tym żyć Danusiu.
Podoba mnie się Twoja refleksja.
Miłego dnia paa
samo życie w tej opowieści po życiu
ech życie, właśnie takie jest jak piszesz: smutkiem
jest przeplecione, ale trzeba się z tym pogodzić
Życie nasze to warkocz ścieżek ze łzami i radościami
splecione...pozdrawiam serdecznie, +
smutna refleksja...
pozdrawiam :)
Bardzo refleksyjnie o tych istotnych dla nas sprawach.
Pozdrawiam jak zwykle.
Smutne ale prawdziwe. Dobranoc.
Czasem nie dotrzymujemy kroku,
kiedy życie pcha nas do przodu.
W każde zycie wpisana smierć , nad tym ludzkość
najbardziej ubolewa , tule Danusię