Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

* (bezwstydnie...)




bezwstydnie podglądam siebie
przez różne dziurki od klucza
przez uchylone drzwi
i zamknięte


czając się jak uczeń
pod gabinetem dyrektora


i jak dziecko sikając ze strachu
ukrywam się w szafie, przed wampirem chodzącym po pokoju
przez dziurkę od klucza widzę ciemność
czerwone opętane oczy
rozbiegane jak reflektory aut
po ścianach



wstrzymuję powietrze i
boję się oddychać








a gdy nie ma już drzwi
albo są tak bardzo na oścież
że razi mnie ból
patrzę przez rozczapierzone palce dłoni
w szparach pomiędzy widzę plastry człowieka
każdy starannie wykrojony
i zupełnie niesamodzielny





Dodano: 2009-06-24 22:57:19
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Wolny Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Beata K. Beata K.

świetne! robi wrażenie. pozdrawiam

Belamonte Belamonte

Za każdym razem nowa ciekawa schizofreniczna odsłona
Pozdrawiam wieczorową porą :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »