** Dedykacja **
Dla wyjątkowej osoby, która zmieniła moje życie
Czasem myślałam że nie dam już rady
że ten świat nie jet dla mnie
łzy codziennie mimowolnie spływały po mojej
twarzy nie potrafiłam już zaufać nikomu
lecz znalazła się osoba, która mnie
zrozumiała
i w końcu to właśnie przed nią wyjawiłam
swoje wszystkie tajemnice to ona nauczyła
mnie cieszyć się życiem kochać deszcz wiatr
i śnieg
to ona jako jedyna zauważyła we mnie coś
więcej niż tylko zwykłą histeryczkę ona
potrafiła mnie rozśmieszyć znaleźć
rozwiązanie na wszystkie moje problemy to
ona była ze mną kiedy wszyscy odeszli i to
jej chciałabym właśnie podziękować choć
sama tera nie wiem czy zwykle dziękuję
wystarczy nie wie co am powiedzieć no bo co
wy byście powiedzieli osobie która
bezinteresownie poświęcała dla was cały
swój wolny czas słuchała kiedy gadaliście
jakieś niestworzone głupoty zawsze odebrała
telefon i nigdy nie odłożyła słuchawki była
zawsze kiedy jej potrzebowałam i jest nadal
i mam nadzieję że zawsze będzie obecna w
moim życiu
Kochani wróciłam! Cieszę się, że mogę znów coś napisać mam nadzieję , że nie jesteście zbytnio rozczarowani, ale po takiej przerwie jaką sobie zrobiłam można powiedzieć że troszkę ''
Komentarze (5)
To proza, w dodatku napisana jednym tchem. Przerób to,
bo jest sens.
Jakże dawno tu nie byłam...
Jak widać choroba na coś się przydaje -
mogę spokojnie zaczytywać się w wierszach.
Słodkie ciasteczko z Ciebie - prawie do schrupania :)
Tyle wdzięczności w takiej młodej, energicznej i
mądrej osóbce...
To się nazywa "dojrzałość " - mimo napadów "głupawek
"... Bo kto ich nie miewał lub nie miewa :)))
Co do budowy - "wiersza - nie wiersza", bo raczej to
prozą nazwać trzeba - jeśli znajdziesz chwilę, a warto
- popracuj nad wersyfikacją.
No i warto poprawić małe " niedoróbki " - literówki
typu "tera", bo bez "z" brzmi trochę... no wiesz... :)
Też miałam taką osobę, gdy byłam w Twoim wieku. Była
to moja chrzestna, dużo ode mnie starsza, a mimo to
rozumiałyśmy się bez słów. Wywarła ogromną rolę w moim
życiu i rozumieniu świata, szczególnie, gdy mając
"naście "lat wszystko staje do góry nogami, zwykłe
problemy są niezwykłe, a realne postrzeganie otoczenia
prawie niemożliwe...
Do usłyszenia słodka i pisz... ;))
Świetny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
witaj
chyba najmłodsza nasza Bejowiczko
O nas zapomniałaś, my też tu jesteśmy,
chętnie wysłuchamy, doradzimy, wspólnie biedę nieśmy.
Pozdrawiam sweet cookie.