Drzewo z owocami snu
Drzewo z owocami snu
W twoim ogrodzie rośnie drzewo sen
Owoce jego każdego wieczoru ze smakiem
jem
Sny są inne, widzę w śnie wszystko
realnie
Dziś przyszłaś, widziałem w delikatnej
piżamie
Zachwycałem się nie tylko tym białym
tiulem
Spoglądałem pod niego wzrokiem nieśmiało
Ty z uśmiechem, oczyma wołałaś, śmiało,
śmiało
Zebrałem się w sobie, zacząłem - koniec już
rano
Zbierałem myśli na tej prawdziwej jawie
Sny są cudowne, w których się pławię
Kończą się ZAWSZE nie tam gdzie trzeba
i po sprawie.
Autor:knipser-slonzok
Bolesław Zaja
2011 04 27 _napisano po przebudzeniu
powiem tak:
ostatni wers pierwsze i druga okey, ale
początek pierwszej i trzecia mnie nie
przekonują
tam gdzie masz obraz (np gdy ona woła:
śmiało, śmiało)
ale drzewo sen z którego owoce jem jest tak
enigmatyczne...
albo: zbierałem myśli na tej prawdziwej
jawie -> :/
wiersz wart dopracowania, choć na moje oko
sporo tu pracy jeszcze
Drzewo z owocami snu
W twoim ogrodzie rośnie drzewo sen
Owoce jego każdego wieczoru ze smakiem
jem
Sny są inne, widzę w śnie wszystko
realnie
Dziś przyszłaś, widziałem w delikatnej
piżamie
Zachwycałem się nie tylko tym białym
tiulem
Spoglądałem pod niego wzrokiem nieśmiało
Ty z uśmiechem, oczyma wołałaś, śmiało,
śmiało
Zebrałem się w sobie, zacząłem - koniec już
rano
Zbierałem myśli na tej prawdziwej jawie
Sny są cudowne, w których się pławię
Kończą się ZAWSZE nie tam gdzie trzeba
i po sprawie.
Autor:knipser-slonzok
2011 04 27 _napisano po przebudzeniu
powiem tak:
ostatni wers pierwsze i druga okey, ale
początek pierwszej i trzecia mnie nie
przekonują
tam gdzie masz obraz (np gdy ona woła:
śmiało, śmiało)
ale drzewo sen z którego owoce jem jest tak
enigmatyczne...
albo: zbierałem myśli na tej prawdziwej
jawie -> :/
wiersz wart dopracowania, choć na moje oko
sporo tu pracy jeszcze
Komentarze (2)
Ciekawie.
fajnie o pracy nad wierszem.