*** (jak komornik )
serce zamknac na zloty klucz
ciezki do dorobienia
wkolo zbudowac mur
czerwona cegla wznoszony
poprzecinac linie telefoniczne
i poczty nie odbierac
a okna i drzwi
od tak poprostu zabarykadowac
nie wtargnie napewno
nie proszony gosc
niczym komornik
upominajacy sie o swoje
po dluzszym obcowaniu
wystawi rachunek
- zdumiewajaca ilosc kropel
mowiacych ze zycie jest do niczego
Grudzien 2006 Moze czasami lepiej zamknac sie na innych, poczekac az rany zabliznia sie, by moc bardziej dojrzale wybierac sobie ludzi ktorzy beda nas otaczac?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.