Listopadowy rapsod
Wiersz napisany na warsztaty w KPN, otrzymał wyróżnienie.
Koniec października, początek listopada
melancholią, nostalgią do wszystkich
przemawia. Opadają liście, wiatrem z drzew
strącane. Szeleszczą o śmierci i o
przemijaniu. Czasu nie zawrócisz, nie
wtrzymasz zegarów. Człowiek, jak przyroda
powoli umiera. Ci co już odeszli do
wiecznej światłości, do nas nie powrócą,
tam są szczęśliwi.
************************************
Listopad przywdział odświętne szaty,
w złoto, w fiolety ubrał cmentarze,
w barwne kobierce przystroił ścieżki,
chrzęszczą, szeleszczą w alejach ciszy.
W płatkach chryzantem zamoczył smyczek,
rozśpiewał kwiaty nutką nostalgii.
Drzewa nastroił niczym Vivaldi,
liryczny rapsod gra nad cmentarzem.
Jakby chciał wskrzesić tych co odeszli
w mlecznej zasłonie w niebiańskie niwy.
Chór barwnych liści śpiewa sopranem,
tęskne adadżio mu towarzyszy,
z wiatrem zawodzi, wznosi się w chmury.
Nagrobne płyty - niczym lampiony
złotym konfetti strzeliły w górę.
Płyną iskierki, nasze wspomnienia.
Czerwona łuna nad mogiłami,
w sercu tęsknota, ogromny smutek,
na wiele pytań brak odpowiedzi.
Ci co odeszli już nie powrócą,
dość łez wylali w chwilach cierpienia.
Tam, gdzie odeszli są już szczęśliwi.
Oni tam święci - w biele odziani,
odwieczna miłość - w ramionach tuli.
Dziś patrzą z góry, za nas się modlą,
byśmy w pielgrzymce nie pobłądzili.
Czasem coś szepną, w sen się zaplotą,
znikną nad ranem jak płomień świecy.
Ci co odeszli do nas nie wrócą.
Tylko wspomnienia nam pozostały.
Spieszmy się kochać tych, co wciąż z
nami,
nim anioł śmierci skrzydłem zamiecie.
Stańmy przy grobach, powspominajmy,
tych, których nie ma już dzisiaj z nami.
Powspominajmy wspaniałe chwile,
wspólnej radości i dni pochmurnych,
tak, jakby nadal z nami tu byli.
W sercach zapalmy miłości płomień,
niechaj popłynie wysoko w górę,
razem z modlitwą szybuje w niebo.
Ty-y. dn.: 28/29.10.2021 r.
/wanda w./
Komentarze (27)
Witaj
Listopdowo, jak trza.
Podobaśki.
:)
Pozdrawiam
No cóż, Wandziu... Nie będę oryginalny, pisząc, że
piękny wiersz... Ale tak właśnie jest!
Z wielkim podobaniem.
Pozdrawiam ciepło :-)
Piękny wiersz Wandeczko. Piękny i wyróżniony na ten
szczególny dzień. Serdecznie pozdrawiam.
Piękny, w tych dniach szczególnie, bo to chwile
głębszej zadumy.
Melancholia zatrzymuje refleksją nad przemijaniem,
śmiercią, tak, zmarłym potrzeba jedynie naszej
modlitwy i pamięci, pozdrawiam ciepło i ślę
serdeczności.
W tych dniach wyślijmy do naszych bliskich do nieba
płomień pamięci i miłości. Pozdrawiam czule z
podobaniem:)
Listopad to mój ukochany miesiąc. Tak piękny wiersz o
nim jest więc prawdziwym skarbem dla mnie.
W płatkach chryzantem zamoczył smyczek, (...)
Drzewa nastroił niczym Vivaldi" - przepiękne.
Pozdrawiam najcieplej, Wando :)
Piękny wiersz, do zatrzymania,
gratuluję również wyróżnienia, Wandziu.
Pozdrawiam serdecznie.
P.S Na górze przed strofami nie wstrzymasz/s/ uciekło.
Piękny refleksyjny wiersz w sam raz na szczególne dni
zadumy...
pozdrawiam ciepło Wandziu :*:)
Przepiękny wiersz do zadumy.
Gratuluje wyróżnienia :)
Pozdrawiam serdecznie.
Re Maciek.J
Znają się, znają się na poezji Maćku :) Wielu Autorów
napisało przepiękne, wspomnieniowe wiersze, godne
pozazdroszczenia. Ja z barku czasu dodałam ten wiersz,
który napisałam z myślą, by dodać go na Wszystkich
Świętych. Nie wiele w nim wspomnień.
Cieszę się, że otrzymał wyróżnienie, bo wiele wierszy
zastało bez żadnych wyróżnień, chociaż mnie osobiście
bardzo poruszyły.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli z nutką
zadumy nad życiem i śmiercią.
tylko wyróżnienie ?
chyba się tam nie znają na prawdziwej poezji ;-)