Kiedy(ś)?
Złamana gałąź pełna kwiatów,
a jeszcze wczoraj tak pachniało
i omdlewało wokół ramion
kwieciem, a rankiem zapomniało.
Posiane pozostało w ziemi,
budząc nadzieje nadaremnie,
przecież tańczyłam tamtej nocy;
dziś powróciło zwykłym wierszem.
Znów nastał czas zimnego słońca,
dusza zastyga mu z niemocy.
W powietrzu wisi nowa wojna,
a stara nie chce się zakończyć.
autor
AAnanke
Dodano: 2024-04-17 21:11:13
Ten wiersz przeczytano 371 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Przejmujący ten smutek. Coś jest, a potem tego nie
ma...
W wierszu zatrzymana nadzieja, która potrzebuje
uwolnienia. Czy wojna jest tu dobrym rozwiązaniem?
Może lepszą byłaby tu Miłość?
Pozdrawiam pięknie ;-)
Pięknie piszesz :)
Pozdrawiam ciepło.
Piękny, choć smutny wiersz.
Taka niestety jest rzeczywistość; nie wiemy, jak
będzie.
Zamiast zimna, powinniśmy odczuwać piękno wiosny,
cieszyć się tym, co natura dała tak hojnie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Groschku, dziękuję za opinię.
W wersjach i zastanowieniach był i nawias, i spójnik
'a', wątpliwości rozwiałeś mi na korzyść; poprawiam.
17: bardzo ładnie napisany oraz
mocno wzruszający tekst a jednak
są dwa miejsca, które myślę, że
można by było troszkę poprawić:
od "budzę nadzieje nadaremnie.."
wstawić w nawiasy, albo zapisać
troszeczkę inaczej typu: "budząc
nadzieję" itd. do słowa "..nocy"
drugie irytujące miejsce to "i"
zamiast "a" w ostatniej linijce;
jak myślisz? Twój wiersz - Twoja
diecezja.. pozdrawiam serdecznie
Ciekawy tytuł jednocześnie pyta i odpowiada.
Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Nadzieja połączona ze smutkiem, znam taki stan,
wspaniały przekaz kochana imienniczko, bukiecik
konwalii dla Ciebie :)
Puenta tego wiersza mówi prawdę i przeraża. Człowiek
nie chce słuchać i wyciągać wniosków.
Czytam podziwiajac Twój kunszt wyrażania się
Za zosiak
Pozdrawiam serdecznie:)
..takie to nasze życie pełne radości i
smutków...pozdrawiam serdecznie.
Kilkanaście lat po II Wojnie światowej moja mama
zaczynała swoje dorosłe życie i powiedziała do mojej
babci, że najgorsze minęło i wojna nigdy nie wróci. A
ja dziś myślę sobie - Jakże się myliłaś, moja mamuś
kochana :(
Póki co, niebo nad naszymi głowami jest wolne od
pocisków rakietowych ale strach myśleć co dalej.
Życzę spokojnego wieczoru i snu :)
Całe nasze życie to zestaw historii, przeżyć,
wspomnień gdzieś, kiedyś, z kimś. Czasem los bywa
złośliwy, ale w większości przypadków bywa tak, że
najwięcej zależy od nas samych.
Niech się darzy :):)
Smutek, na pocieszenie powraca wierszem.
Pozdrawiam ciepło.