„ Maska ”
Wiersz z II albumu wierszy " Bezczas "
Szara kamienica bez okien i drzwi,
tak dziwne tak puste to mi się śni,
stawiam kroki by się stad oddalić,
wszystkie te wspomnienia spalić,
i idę i biegnę uciekam od wspomnień,
to życie to brzydkie już nie zapomnę,
w samotnej drodze bez drzew i szosy,
w oddali słychać obijające się kłosy,
zaczynam już widzieć kolory i blaski,
i ściągam z swej twarzy samotności
maski.
www.facebook.pl/poetycko.Robert.M
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.