*** [Nigdy nie byłeś mój]
Nigdy nie byłeś mój.
Nie mogłeś jej zdradzić.
Dobrze to wiedzieliśmy.
Nic więc między nami nie zaszło.
Obyło się bez zbliżeń, pocałunków
Lecz na marzeniach się nie skończyło
Ogarnęła nas namiętność słowna.
Przeróżne marzenia,
Nieskromne myśli.
Słowa nasze na pozór zwyczajne
skrywały oceany namiętności
i fale pożądania.
Trwaliśmy tak aż do końca.
Niby osobno, a jednak razem.
Kochaliśmy się oddzielnie.
Teraz, gdy ja odeszłam,
Oślepłeś z bólu po moim odejściu
A ja umieram po raz wtóry
Lecz wciąż jesteśmy jednością.
Ta zdrada nas połączyła,
Zdrada, do której nie doszło...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.