*** (od niechcenia)
od niechcenia
do mnie przychodzisz
zasypiamy
beznamiętnie
a czas
z kalendarza
strony wydziera
poniedziałek
wtorek
niedziela
autor
TYMOTEUSZ
Dodano: 2006-10-18 22:10:16
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.