... Odejdę mieszając krew ze...
Wychodzę sama z domu
i nic nie mówię nikomu.
Idę szybko cały czas przed siebie,
chmury zebrały się na wielkim niebie,
słyszę wycie wiatru w głuchej ciszy,
tylko smutek mi wiernie towarzyszy.
Tak bardzo chcę pożegnać się z wami,
odejść mieszając krew ze łzami.
I nadejdzie na to czas....
Komentarze (2)
Wiersz wieje grozą, boję się samotnych spacerów i
wiatru, który jest złowrogi. Nie odchodz, w grupie
jest raźniej.
Bardzo mi sie podoba, poza tym ja lubie takie
wiersze... pozdrawiam