Pierwszy list (ek)
Z cyklu listy do T
Śpisz w obcym łóżku, a tu ptaki
ciszę dziobami rwą (przed burzą?)
na tysiąc strzępków. Ledwie zakwitł
kawał granatu kroplą różu,
już noc się kręci z boku na bok,
za chwilę wstaną całe w perłach
pierwsze przylaszczki (wschodzą słabo
i byle wiatr je może zerwać).
Ty śpisz, a wiosna mi nie śpiewa,
fiołki nie pachną słodkopięknie.
Świt właśnie smutki mi odgrzewa
i karmi nimi. Wracaj. Tęsknię.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2015-07-02 21:02:01
Ten wiersz przeczytano 1834 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Zakochanym zawsze wiosna.
U Ciebie wiosna a tu już lato w pełni +)
Przepiękny list(ek), stello:))
Cudownie... w melancholijnym klimacie, romantycznie i
z uczuciem... Bardzo mi się podoba!
Pięknie wyrażona tęsknota. Pozdrawiam serdecznie.
Jak zawsze pięknie....
Po takim liście musi wrócić :)