Powrót
u mnie żyje się wolniej
jest cisza i spokój
sarenki hasają po polach
jest mleko prosto od krowy
świt budzi mnie pianiem koguta
nad stawem bobry prowadzą wyrąb
ściągając drewno na żeremie
a latem żab słychać granie
klekot bociana tutaj usłyszysz
i nocne ptasie koncerty
w blasku srebrnego księżyca
dotyk mgły zwilży ciało
w nozdrzach poczujesz zapach siana
co na pokosach w słońcu się wygrzewa
pola mienią się i falują złotem
dojrzałych letnich ziaren zbóż
a gdy przyjdzie jesień
drzewa zauroczą barwą owoców
później liście nabiorą kolorów
ścieląc barwne żywe dywany
w lasach roi się od grzybów
można usłyszeć pohukiwanie dzików
i stuk dzięcioła drożącego dziuplę
to stąd uciekłem będąc młodym
w pogoni za lepszym życiem
za pieniędzmi za przygodą
ten skrawek ziemi to mój dom
odkryłem go na nowo po latach
tęsknie za ziemią która mnie wydała
na której stawiałem pierwsze kroki
wypowiedziałem pierwsze słowa
tęsknię za moją małą Ojczyzną
to stąd jestem i tu powróciłem
Komentarze (3)
Ładny obraz, przypomniał mi wiersz
Kochanowskiego:
"Wsi spokojna, wsi wesoła!
Który głos twej chwale zdoła?
Kto twe wczasy, kto pożytki
Może wspomnieć zaraz wszytki?..."
Miłego wieczoru.
ładnie bardzo obrazowo pozdrawiam
Pięknie namalowana przyroda. Pozdrawiam serdecznie