*** /pytali abla/
pytali abla czy lepiej być kainem
wiesz, dusze nie mają twarzy
ten kto zabija
i kto traci życie
padają w swe objęcia
nim wsiądą na pokład
w innym wymiarze
przedurodzeniowym
cierpienie i wdzięczność
w jednym planie
są tacy którzy
pragną żyć bez piętna
i ci co chcieliby
wycofać się zawczasu
autor
Wanda Kosma
Dodano: 2022-06-12 20:30:29
Ten wiersz przeczytano 2031 razy
Oddanych głosów: 66
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Abel nawet jakby chciał, to już nie odpowie...
Pozdrawiam Wando cieplutko :)
Rzeczywiście.
W naszym wymiarze się to nie pomieści.
Serdeczne pozdrowienia od watahy:)
Uniwersytet Piątego Wymiaru.
Stwórca trochu Kaina podpuścił.
Czy ja wiem czy tak by Abel odpowiedział. Zapewne
jakiś filozof który przez większość życia zgłębiał
jego mądrości, ale raczej nie ten któremu umysł
zaciemniła zawiść.
A bez piętna pragną żyć raczej wszyscy tylko nie
wszystkim się to udaje. Pozdrawiam z uśmiechem:))
Niby ludzie, jeden gatunek a tak różni od siebie,
Każdy z nas pragnie zostawić ślad po sobie, nie zawsze
według norm i przyjętym zasadom,
Pozdrawiam Halina
Ciekawy i trudny wiersz.
Z tych, które poruszają filozoficzne zagadnienia.
Przypowieść o Kainie i Ablu, ujęta z perspektywy Abla,
czyli ofiary.
I odpowiedź Abla jest bardzo filozoficzna, tak jakby
Abel rozgrzeszał Kaina.
" wiesz, dusze nie mają twarzy"
A my swoje przeznaczenie mamy zapisane jeszcze przed
urodzeniem.
Możemy je wypełnić albo nie, wybór należy do nas albo
i nie. Może, tak naprawdę na nic nie mamy wpływu.
Jeżeli nie mamy wpływu, to w wierszu chodzi o fatalizm
naszego istnienia.
Mistyczny wiersz.
Z zainteresowaniem przeczytałam.
Bardzo dobry wiersz, skłaniający do refleksji.
Pozdrawiam serdecznie
ciekawy wiersz :)
w zasadzie wszystkie religie wywodzące się z pnia
religii staroirańskich bardzo chętnie opowiadają o
życiu po śmierci, ale żadna z nich nie mówi wiele o
życiu przed narodzeniem;
zastanawia kwestia, czy przychodząc na świat -
"wsiadając na pokład" - jak mówi wiersz, nasz los jest
z góry przesądzony;
raczej tak :)
"Pan wszystko uczynił dla swoich celów, nawet
bezbożnego na dzień sądu." (Przysł 16:3 BTB)
bardziej jaskrawym przykładem od Kaina jest Judasz, bo
gdyby nie on - Jezus zapewne dożyłby sędziwego wieku,
a dla chrześcijan nie byłoby zbawienia;
co było przed naszymi narodzinami? "w wymiarze
przedurodzeniowym"?
na podstawie Biblii można wysnuć wniosek, że istnieje
świat duchów? dusz? bytów które jeszcze nie przyszły
na świat;
wspomina o tym Księga Kaznodziei (12:7 BW): „Wróci się
proch do ziemi, tak jak nim był, duch zaś wróci do
Boga, który go dał”;
końcówka wiersza znacznie poszerza widzenie dostępnej
nam etyki...
świetny utwór Wando; gratuluję i serdecznie pozdrawiam
:)
Uważam, że tak do końca to siebie nie znamy. Trudno
przewidzieć naszą reakcją w dramatycznej sytuacji.
Pragnę jednak myśleć, że sama o swoim działaniu
decyduję i odróżniam dobro od zła. Pozdrawiam
serdecznie w zadumie nad poruszonym w wierszu
problemie. Spokojnej nocki:)
cóż gdy śmierć w oczy u sąsiada: giną w męczarniach
ludzie... a człowiek dla człowieka nie zawsze
człowiekiem... różnie się dzieje
Bardzo ciekawie, ale i niepokojąco.
Rodzą się mordercy i rodzą się, geniusze.
Pozdrawiam, Wando.:)
P.S Tak, raz sobie jeszcze przeczytałam, no i myślę
sobie, że
Wandziu, że wychodzi na to, że nasz los jest z góry
napisany i w sumie nic nie może na to poradzić, też
się nieraz nad tym zastanawiałam i nie wiem czy tak
faktycznie nie jest...
Uwielbiam, gdy nadzwyczajną wiedzę przemycasz w
poetyckiej formie. Kłaniam się nisko i pozdrawiam
gorąco, Wando :-)
Brawo!
Tak! Właśnie tak jest! :)
Ziemia, to Planeta Szkoleniowa; zjawiamy sie na niej z
gotowym planem naszego życia, wspólnie uzgodnionym z
innymi duszyczkami. Zatem, nie bez powodu spotykamy
tych, a nie innych ludzi. Postępujemy tak, a nie
inaczej oraz zbieramy takie, a nie inne
doświadczenia...
Dobrej nocy, Wando :)
Wg mnie morderstwo jest chyba najgorszą podłością i
wcale nie mówię o biblijnym grzechu.