*** (Sięgasz po chwile)
dla Madzia, który nie lubi być nazywany inaczej
Sięgasz po chwile dane Ci
jakby to był ostatni raz
zachłannie
po czym uciekasz
Odmawiasz radości, gdy puka
ze strachem
przez lekko uchylone drzwi
podparte stopą
Porażkę przyjmujesz naturalnie
jak życie i upływ czasu
Lęk, że nic się nie uda
paraliżuje Twe poczucie wartości
Po czym uciekasz
przez kręte korytarze wyobraźni
gdzie nikt nie jest w stanie Cię zranić
gdzie każda łza zamienia się w złoto
Po czym uciekasz
trawa pieści i rani Twe stopy
pędzi Cię ogień niespełnionych oczekiwań
pod wiatr zwiastujący radość
W bezpieczną skorupę swych myśli
w sen na jawie
Komentarze (2)
Piękny wiersz, chyba o prawdziwej przyjaźni. Mam
nadzieję, że zmieni adresatkę...
Czasem trzeba wytłumaczyć przyjaciołom co to na prawdę
znaczy radość. Dobrze dobrane słowa.. pozdrawiam.