zimny piach
zrymowana twarz
pojawiła się na nocnym muralu
w objęciach kobiet
zachmurzyło się niebo
siedzieliśmy na jednej kropli
padał deszcz
na pofalowanej plaży
smażyły się ryby
w kilku wersach
autor
marekg
Dodano: 2023-07-09 10:50:02
Ten wiersz przeczytano 349 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Ciekawie poprowadzona życiowa refleksja, pozdrawiam
serdecznie.
Piękny.
Można się spodziewać wszystkiego także
niespodziewanego.
"Się żyje"- biografia Kory.
I mural niedawno Jej.
Rymowanie miała w głowie i nieskazitelną dykcję.