11 września 2001
to już 15 lat
jak wieże babel
z marnego materiału
w pył obrócone
wiatr proch roznosi
otula strefę zero
nigdy nie zatrze
naszej pamięci
pozostanie też data
wyryta w sercach
bo w nich wciąż stoją
wysokie aż do nieba
wieże miłości
autor
Maciek.J
Dodano: 2016-09-11 11:54:46
Ten wiersz przeczytano 1711 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
I nie daj Boże powtórki . Dziękuję ,że w ten sposób
wyraziłeś pamięć .
Pozdrawiam .
Jak ten czas leci to już 15 lat?
Maćku, kiedy to się stało byłam w pracy i mąż do mnie
zadzwonił abym zobaczyła, co się w USA dzieje, moje
pytanie, które zadałam mężowi brzmiało, co to
przyniesie dla świata?
Każdy, kto oglądał czuł lęk bynajmniej ja go
odczuwałam…
Dobrze, że pamiętasz teraz takie lub inne wydarzania
ze świata zalewają nas i stają się, czym powszednim,
co sprawia, że my też poniekąd zobojętnieliśmy a może
to nie do końca tak wygląda, świat zmienia się, lecz
nie na lepsze wojny, zbrojenia, działania
terrorystyczne, które paraliżują całą Europę,
imigranci zalewający nasz kontynent odnosi się
wrażenie, że takiego czegoś jeszcze świat nie
przeżywał aż na taką skalę i w tym samym czasie…
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę:)
widzę to jak dziś..... straszne... pozdrawiam Macku
wysokie aż do nieba
wieże miłości..
piękne to słowa ..
15lat a ludzie rozumu nie nabrali....zresztą po żadnej
wojnie nie nabrali,pozdr:)
choć to wspomnienie jakże żywe a w sercach ogromny
smutek i żal
nie zapominajmy o tym Pozdrawiam:))
Pamiętam to wydarzenie...
pozdrawiam serdecznie :)
Pamiętam. Nie da się zapomnieć.
Miłego dnia.
takie daty warto wspominać, choćby w wierszach.
Marysiu
wieże miłości to metafora
i nie mam tu na myśli wież WTC
tylko te ,,nasze'' w sercach
Maćku, skupiłam się na smutnej treści.
Na nowo odżyły we mnie wspomnienia tamtych dni.
Feralnego poranka przez dłuższy czas nie mogłam
uwierzyć własnym oczom po tym co zobaczyłam na ekranie
telewizora. Do dziś porusza mnie do głębi nagła,
niespodziewana śmierć około trzech tysięcy
ludzi...Świeć Panie nad ich duszami, a my zwykli
śmiertelnicy nigdy o nic nie zapominajmy.
Pozdrawiam.
Wstrząsające wspomnienie... szacuneczek :)
Metaforycznie i uczuciowo
o owej wielkiej tragedii.
Miłej niedzieli Maćku:}
Pamiętna data - naocznie, na ekranie telewizora
obserwowałam na żywo tę tragedię.
Co do przekazu - wiersz prawie idealny, tylko mam
swoje maleńkie 'ale' do dwóch ostatnich słów.
Czy wieże miłości?
Ja bym nazwała wieże normalności, tam ludzie
pracowali, to była ich codzienność. Wieża miłości -
raczej w moim odczuciu budowla ku czci, wieża
kościelna, jakaś statua.
zmieniłem tytuł bo są jednak różne wersje czasu