321 Uparciucha
upór wciąż taki w głowie mam
powinnam być szczęśliwa naj
a jednak w sercu drzazga lśni
i ciągle mówię baju baj
kamiennym kluczem otwórz drzwi
i spraw na przekór myślom złym
by uszło to co we mnie tkwi
znów świat zaczarowanym był
nie przyznam się choć pękłabym
w ukryciu skrywam jak pragnę
wymięknąć jednak mogłabym
bo życie niknie i blaknie
autor
beano
Dodano: 2020-12-01 22:46:44
Ten wiersz przeczytano 2444 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
Dziękuję Grażynko serdecznie
za poczytanie i linka
serdeczności
:)
Warto się tej drzazgi pozbyć z serca, tak myślę, no
cóż czasem to bywa trudne, wiersz życiowy,
zostawiam podobasia, z tym baju baju, to skojarzyła mi
się piosenka A. Jantar
https://www.youtube.com/watch?v=DEj71zExHoE
Dobrego wieczoru życzę, Beatko :)
Zosiu
bardzo mi miło:)
serdeczności:)
Fajny wiersz :)
Weno
:)
;)
upartość ma dobre i złe strony
w tym dobrym znaczeniu upartością można w życiu wiele
osiągnąć
pozdrawiam :)
Kazimierzu
pozdrawiam serdecznie:))
Ach wymiękanie, z uśmiechem pozdrawiam
ciepło.
Molica
dzięki za uśmiech:)
nawzajem :))
Witaj,
czasem warto wymięknąć...
A czasem nie...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Wando
miło, że zajrzałaś
pozdrawiam serdecznie:))
Stella-Jagoda
ano tak:)))
przesyłam uśmiech
ta Jadzia znów mnie obiła ...bo po wyjściu sąsiadki
...łóżko sprawdziła i stary włos znalazła...
Bronisławo
serdecznie pozdrawiam:)
Krzysztofie
jasne jak słońce:))