GŁODNE DZIECKO
Gdy szedłem ulicą dziecko ,
Małe , wątłe,
Lecz przepiękne podleciało.
Z głodu przymierało,
Czy kupi mi pan jedzenie,
Choć bułkę suchą?
Tata i Mama pracy nie mają,
A mnie w brzuchu burczy.
Z Głodu .
Chyba z tydzień nic w ustach nie miałem
.
Oczy wytrzeszczył ,
Jąkał się, zaczął płakać.
Przypomniał mi stracha na wróble ,
Na polu.
Lubię chodzić do szkoły ,
Tam zjem chociaż jeden posiłek gorący ,
Bo w domu bieda.
Chodź to Ci kupię ,co dusza zapragnie,
Ale pan jest dobry ,
Chyba jest pan aniołem ?
Gdy do syta się najadł , o głodzie
zapomniał,
Okruchy chleba za rękaw schował .
Będę miał na późnej .
Masz tu parę złotych ,
Zanieś rodzinie.
Sam mam małe dzieci,
Aż żal za serce ściska.
W Polsce chleba i miodu nie braknie,
A dzieci z głodu przymierają .
Hańba i wstyd ,
Panowie na włościach .
Wiersz jest poświęcony głodnym dzieciom w
Polsce.
Komentarze (3)
Wiem jak ciężko jest człowiekowi gdy ma do czynienia z
biednym i głodnymi dziećmi, nieraz do moich drzwi
zapukały i żadne z nich nie odeszło z pustymi rękoma.
Dobrze że ten temat poruszyłeś w swym wierszu,
pozdrawiam.
Wspaniały wiersz w treści bardzo smutny
pokazujący rzeczywistość pod koroną,
hasłem prawa i prawiedliwości
oraz najnowszym najważniejsza Polska.
A człowiek to zwierzę ? głodny jak zabłąkany pies
szukający pożywienia na
ulicy lub po śmietnikach bo i takich widziałem,
któremu zakupiłem pożywienie
w sklepie do pełnej reklamówki. Środki masowego
przekazu huczą o katastrofie samolotu ponad pół roku ,
ileż to zbędnych kosztów a tu dzieci chodzą głodne i
to w kraju chrześcijańskim- gdzie wystarczy jedno
słowo PRZEBACZAMY w okresie beatyfikacji J.P.II
Paierza. Miliony spraw alarmowych, pilnych leży
odłogiem - przykre ale prawdziwe. Pozdrawiam.
Dobrze,ze znalazl sie taki Dobry Pan.Problemu nie
zlikwidowal,ale choc jednemu pomogl.
Dobry,wartosciowy wiersz.Pozdrawiam srdecznie.