75 dni...
Nic, naprawdę, już mówić nie musisz
Czasem nawet lepsze jest milczenie.
Ja wiem, Ty już nie wrócisz,
Dawno znalazłeś przy innej ukojenie...
Tylko nigdy więcej nie patrz w mą
stronę,
Bo tego już nie zniosę.
I nie mów do mnie, jakbyś mi współczuł ,
Tym przyciszonym głosem...
Nie kochasz, dawno zrozumiałam,
Może to dobrze, że nie chcesz się tłumaczyć
,
W końcu przecież nie musisz wiedzieć ,
Jak wiele wciąż dla mnie znaczysz...
Ja jakoś sobie poradzę ,
Nie mów nic do mnie już więcej ,
Muszę sobie posklejać sama
Me połamane serce...
Dawno zakończył się pewien dział,
By zrozumieć to, w końcu nadszedł czas.
I choć mówiłeś, że wieczność przy mnie
będziesz trwał,
75 dni już nie ma Nas...
A co... A co, jeśli powiem, że wciąż Cię kocham... ?
Komentarze (3)
fiasko literackie, niestety:
banał nr 1:"Dawno znalazłeś gdzie indziej
ukojenie...Tylko nigdy więcej nie patrz w mą stronę,
Bo tego już nie zniosę."
banał nr 2:"Muszę sobie posklejać sama
Me połamane serce..."
rymy fatalne i rytm też
kolejny dowód na to, że przesłanie wiersza nie może
zastąpić treści i formy
Gdy jesteśmy razem, to często nie zdajemy sobie sprawy
jak bardzo będziemy przeżywać później rozstanie
Wiersz wzruszający jest i skarga w nim ..jest tez
wyzwaniem dla uczucia .Dobry wiersz