8.51 - 13.04 Odlot
XXXII - cykl W bieli
podmuch wiatru
stworzył szeroki tunel
w gęstej mgle
wpłynął do wnętrza bieli
przez otwarte okno
wyzwolony zawirował
na poręczy łóżka
w rytm słów dających
magiczną silę uniesienia
unieś i mnie
w swoich ramionach
z tych ścian smutku
malowanych bielą cierpienia
w zieleń lasów marzeń
i błękitne wody życia
tymczasem podążam tam
gdzie strach dotyka bólu
kiedy wrócę przytul mnie
abym...
18.12.2008.
mariat - bardzo trafne myśli - tak było w
czasie kiedy został napisany wiersz i
ponownie tak się stało jeszcze dwukrotnie
po 2008 roku.
Komentarze (22)
Nadzieja, nadzieja na chwile szczęścia, które tak
krótko trwają...
Bardzo ładnie :D
Piękny wiersz , i ja Cię tule jako człowieka i wiem,
że ta zieleń lasów doda Ci sił .+++
Abyś w zieleń lasów marzeń i błękitne wody
życia.......pięknie.
w tym "abym..." jest tyle nadziei :-)
Bardzo ładny wiersz z nadzieją na lepsze, na miłość,
na powrót...
Pozdrawiam :)))
Przytulam Cie.A Ty "unies i mnie w swoich
ramionach"++++++