Ach...nie wszyscy rodzice są...
jak zrozumieć dorosłych?!
tak czasem to jest trudne
czasami te długie kazania
stają się bardzo nudne
do domu musisz wrócić na ósmą
inaczej odrazu będą krzyczeć
kiedy impra się rozkręca
idziesz do domu w poduszkę ryczeć...
razem jecie sobie obiadek
telewizor jest włączony
całują się tato przęłącza
"Jakiż ten film jest zgorszony"
A juz najgorzej gdy wracasz ze szkoły
no jak tam było jakie oceny
ty chcesz zapomnieć o szkole w domu
"No mamuś same problemy"
Odrazu z buzią Ci wyskakuje
odrazu krzyczy odrazu wszeszczy
ah jesteś zdolny i tyle umiesz
Powinieneś być Ty pierwszy!!
Ty spokojnie odpowiadasz
ja problemy mam na przerwie
ja mam same szóstki w szkole
nigdy z lekcji się nie zerwę
Lecz dopiero był by krzyk
gdyby tą całą prawdę wiedzieli
co by to było jakby się wydało
jakby przekręty Twoje widzieli
Juz po 9 zgasili światło
gdy Twoi rodzice pójdą spać
ty wyskakujesz w kuchni przez okno
i idziesz z kumplami pod sklepik chlać
A gdyby widzieli na kompie twe filmy
takich akcji jeszcze nie było
nawet w takich okolicznościach
ich diabelskie dziecko się
niespłodziło...
Wyobraź sobie swoją mamusię
gdyby widziała płot jedynek
i wagary dwa miesiące
wśród najbardziej puszczalskich
dziewczynek
To tylko zwykłych kilka przykładów
bo już nie wspomnę o używkach
narkotyki,piwo,fajki
już nie mówię o naszywkach....
I tak pisząc ten wiersz
uświadamiam sobie
że dobrzy są mądrzy rodzice
mam takich i nic z powyżej nie robię :D
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.