Adwent
Nie można dostrzec plamy słońca co na
podłodze się rozlała.
Półmrok dziś, i świat trzeba na zielono
pomalować, nasycić fakturę, w ufność
ubrać.
Bóg urodzi się dzieckiem, bo tak chciał.
Nie miał piżamy w groszki,
pewnie płaczem się budził,
może uśmiechem pogodnym i snem
pachnącym.
Być tak jak On, z powrotem dzieckiem się
stać.
Można.
Pozostawić siebie na tym poziomie
istnienia,
na którym nie ma olbrzyma chcenia,
być liściem rozrywanym na ogromnym
drzewie
stworzenia.
Bo dziecko jest nadzieją, światłem,
szczęściem, bez jakichkolwiek osobistych
zasług.
Tylko i tylko dlatego, że jest.
Bóg się urodzi, Świat bawi,
by potem za ludzi umrzeć.
Czy warto było?
Za Jana Chrzciciela, za Heroda, Herodiadę
i jej córkę.
Za dworzan, którzy trzęśli się z
przerażenia
jak osika na wietrze.
Miłość zwycięża śmierć.
Bo przecież nic się nie kończy,
Życie wciąż trwa.
Komentarze (27)
Waldku, Marku, JoViSkA.
Dziękuję.
Refleksja pełna wiary...
Pozdrawiam :)
Refleksyjny przekaz.Skłaniasz czytelnika do przemyśleń
nad istotą życiowych wartości.
Pozdrawiam.
Marek
Taka prawda jest "Miłość zwycięża śmierć"...
Maćku, Joasiu, Grażynko,
Krystynko, Joasiu, Najko, Aniu,
Dziękuje.
Pięknie poprowadzona refleksja... warto się zatrzymać,
poczytać, zadumać się...
Pozdrawiam :)
"Miłość zwycięża śmierć"...ładnie z wiarą
ujęte...pozdrawiam serdecznie.
świetny wiersz,
śmierć jest tylko przejściem do
życia wiecznego,
pozdrawiam serdecznie:)
Zbliża się czas refleksji. Wiara czyni człowieka
lepszym. Dobrze gdybyśmy zachowali sumienia czyste,
serca wypełnione miłością, miłosierdziem i
ciekawością dziecka. Udanego dnia z pogodą ducha:)
Wiersz do zatrzymania, z odniesieniem do wiary, msz
dobrze zatrzymać dziecko w sobie, ono jest
spontaniczne i szczere, ono nie kalkuluje, a co do
śmierci Chrystusa za ludzi myślę, że to była wielka
ofiara, ale mam nadzieję, że nie nadaremna...
Też uważam, że miłość śmierć zwycięża, ona trwa nawet
gdy kogoś nie ma na tym łez padole, bo jej siła jest
wielka...
Pozdrawiam serdecznie, Aniu.
Ładnie, releksyjnie.
Miłość zwycięża śmierć, o tym trzeba pamiętać.
Zadumałam się...
Pozdrawiam serdecznie :)
pogrążony w refleksyjnej zadumie dziękuję Ci Aniu za
ten wiersz i zostawiam mój głos
bardzo pięknie oddajesz klimat przedświąteczny w
dzisiejszych czasach
czasach niepewności i niejednokrotnie zagubienia