Akacje
Trzymam w ręce gałązkę akacji
I rwę listki powoli…
Czy to ze złości, czy już z
bezsilności…
Czego chcę się jeszcze dowiedzieć?
Kocha…
Nie kochał
Lubi…
Zranił
Szanuje…
Nigdy nie szanował
Nie chce…
Zostawił
Nie dba…
Zadrwił
Żartuje…
I listki akacjowe uciekły w niepamięć.
Tak jak my.
Tak jak ty.
autor
yohana
Dodano: 2005-04-28 17:04:57
Ten wiersz przeczytano 846 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.