Z albumu
Uparty losie, jak nie mamy być razem,czemu nas dręczysz i skazanemu na dożywocie pokazujesz wolność?
Gdzieś w snach na klawikordzie
Moje marzenie gra
Muzykę przy której tańczyliśmy ty i ja
Słoneczne lato z pachnących róż
Gwarny Wiedeń i nasze życie
Z przed wojennych burz
Kochankowie wyższych sfer
Zbyt późno poznani
By mieć wspólny stół
Zbyt wcześnie sprzedani
Za lśniący pył
Klątwa czy kaprys
Za sto lat się spotkają
By znów powtórzyć uparty los
Zawsze spóźnione kochanie
Wspólne kradzionych parę chwil
Każde nie chcąc żyje w innym śnie
Znając swe nieszczęście i dzielących kilka
mil
Gdy w końcu się znajdą
Mijając 300 lat
Radośnie śniąc wspólne przyszłe dni
Nie zdążą być razem
Nim minie świt
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.