Aleja innego świata
Ciemną nocą wśród alei krzyży szarych
Wśród cieni gołych drzew powykrzywianych
Kamień przy kamieniu, grób przy grobie
Zimna oszroniona ziemia, ja idę przy
Tobie...
Kaplica opuszczona przez świętych i
duchy
Twoje szaty, niebieskie oczy, ruchy wciąż
idę dodaje otuchy
Chłód wiatru, zapach opadnietych liści
złotych
W zamarznietej kałuży cały księżyc się
topi...
Doslziśmy nad przepaść alei innego
świata
Księżyc się uśmiecha, jak brat witający
brata
Płot zawył jak staruszek o kościach
zbolałych
Przystaneliśmy na niebie gwiazd
zbłąkanych...
Popatrzyłaś w bok, tam dół był głęboki i
czarny
Obok niego, kopiec, łopata, trumna z drzewa
sosny
Usiadłem delikatnie by zmarłego nie
przebudzić
Zaplątany gdzieś w sieci lepkiemysli moich,
zaczęłem sie łudzić...
Słowa twe jak pieśń cicha nad cmentarzem
sie uniosły
Jakbys zmarłych głosem chciała ze snu
wiecznego przebudzić
Spytałaś ,, Czego szaleńcze chcesz
odemnie?,,
Popatrzyłem w przepaść i w las ponurych
krzyży...
Wskazałem ręką...
Odpowiedziałem wreszcie...
,, Kocham Cię, przez całe zycie kruche i
mroczne jak przez ta aleję iść z Tobą
chcę.
otuchy dodawać, kochać,szeptać
rozmawiać...
A gdy czasdobiegnie końca, ostatni raz
stanąć tu popatrzeć, grób wykopać, i razem
w otchłań wieczności się rzucić...,,
Wiersz dla osoby wyjatkowej, która skradła mi serce...
Komentarze (2)
Wiersz dobry, ale 'wolny' byłby lepsze, czekam na
kolejne wiersze od frenda :) powodzenia w pisaniu i
duży plus na zachętę ;]
Wiersz jakby wyjęty z okresu romantyzmu, ciemny,
zaczarowany... Ludzie byli w tamtych czasach
zabobonni, utwory, których akcja działa się na
cmentarzach było często spotykane. Ładnie piszesz,
tylko jeśli decydujesz się pisać rymowany utwór, to
rymuj do końca, bo inaczej wiersz zaczyna być kiepski.
Trochę zgubiłeś rytm wiersza pod koniec.