Amazonka
pamiętam czas
gdy cwałowałam ku świętości
deszcz ujarzmiał ziemię
chłodne strugi spływały z impetem
szalony mustang
lękał się grzmotów
piasek rysował
bezkształtne ślady kopyt
a na horyzoncie iskrzyły
złoto srebrne miecze
zadziwiając połyskiem oczy
rodziły strach
nocą przeżywałam
wszystko od nowa
byłam amazonką
jeden jedyny raz
ku chwale Boga i ojczyzny
we śnie płynęłam canoe
w gęstwinie epifitów
brzegiem oszalałej rzeki
a krokodyl ciągle
chrapał za plecami
Komentarze (30)
bardzo interesująco i metaforycznie, podoba mnie się
:)
Magda* to był jeden jedyny raz - byłam amazonką, ale
przeżycie było tak ogromne, że pamiętać będę do końca
życia :)
Dziękuję za życzonka urodzinowe
i komentarze :) :) :)
Odbieram jako wspomnienie trudnego dla peelki
czasu,walki o życie,lęków , który jeszcze długo potem
dawały znać o sobie.
Krzemanka dziękuję - masz rację, pierwotna wersja była
inna, część poprawiłam a reszta została :)
pamiętam czas
gdy cwałowałam ku świętości- intrygujące w
zestawieniu i innymi Twoimi wierszami
Np i jeszcze raz...przecież to dzisiaj Twoje
Urodziny...
Życzę Tobie tylko takiego galopu co wiedzie do
szczęścia, bez potyczek, bez kłód pod nogami, bez
zazdrości i przewrotności, bez łez i niedomówień...no
i każdego dnia dużej, dużej WENY...Trzymaj się ciepło,
pozdrawiam
masz wyobraźnię i super wiersz powstał Pozdrawiam
serdecznie i urodzinowo:))dziękuję za ślad u mnie
Bardzo ładny, ciekawy wiersz.
Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, sił i weny
nieustającej. Dobranoc. Pozdrawiam:)))
Z tego wszystkiego to krokodyl miał
najlepiej...smacznie chrapał...choć wokół tyle się
działo, tyle galopu w przestrzeni i na
piasku...pozdrawiam serdecznie
*Zamiast "ku chwale Bogu i ojczyźnie"
*Zamiast "ku chwale Bogu i ojczyźnie"
Ciekawy tekst, odczytałam w tematyce "Zdrowie".
Zastanawiam się, czy nie powinno być "ku chwale Boga i
ojczyzny" zamiast "ku chwale Bogu i ojczyzny", ale to
nie mój wiersz. Miłego wieczoru.
no nieźle, taki sen...i ten krokodyl ;)Fajnie :)
dojrzałe pisanie, fantastyczne metafory.