Analiza człowieczeństwa
wnętrzności wylały się
pod naporem gorąca
zimnego ostrza
wbijanego regularnie
w ciało...
śmierć -
ciemna istota
nie ma swego Pana
nie jest przebłagana
dusza...
tylko seksem przesiąknięta
on jej Panem
on jej istnieniem
przez niego
nonszalancko połechtana
ekstremalnie rozbudzona
przeżyła
autor
justynkapro
Dodano: 2006-03-11 15:38:04
Ten wiersz przeczytano 425 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.