anastasis
przyjdź z deszczem
zanurz w błogą przestrzeń
błękitem rozmaż twarz
zapleć brody wrzosom
siądź pod brzozą
szumem liści graj
zamgław ranki senne
skronie ozdób srebrem
i szarością dnia
tańcz południa ciepłem
podaruj magię słów
ukój ból i zbaw
autor
obywatel69
Dodano: 2018-02-02 22:01:11
Ten wiersz przeczytano 1253 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Bardzo się podoba.
Miłej soboty:)
Z podobaniem, miłej nocy :)
Bardzo nastrojowy, pełen przyrodniczych obrazów
wiersz,
podoba mi się.
Dobrej nocy życzę, zapomniałam imienia...:))
Fajnie napisany i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
niech powróci znów to co było
niech zawiąże się stara miłość
niech poranki żarem utrudzone
nie przyniosą ulgi upragnionej
czemu pragniesz wciąż powrotów
czemu pragniesz głów zawrotów
czemu pragnąc nocą wypatrujesz
gdy się zjawi, -pytam przenocujesz?
a gdy wreszcie obok ciebie stenie
miłość
bezimienna ta stęskniona słoną łzą brzemienna
przyjm ją w prężnie swe ramiona
a ty z nią i w niej skonaj
Schodzę. Tu, gdzie mnie wołasz
zanurzam swoje stopy
i biorę cię za rękę.
Spójrz, kolorowy motyl
siada na twoim ramieniu
i pokazuje jak frunąć.
Widzisz? Mgławice nikną
za gradową chmurą,
którą dmuchnięciem rozpraszam,
byś mógł się ogrzać. W słońcu rozprostować plecy.
To wcale nie jest trudne.
Daję ci skrzydła, czujesz? Wszystko zależy od ciebie.
Możesz
jak motyl polecieć.
anastasis - scena zejścia Jezusa Chrystusa do otchłani
...dla mnie zmartwychwstanie, jest niepojętą nam
śmiertelnikom prawdą
...ja bym raczej nazwała twój utwór, zgrabnie
poukładanym szeregiem metafor, które tak dalece
odbiegają od realizmu, że faktycznie mogą śmiało robić
za fantastykę
ciekawe...
spokojnej nocy życzę:))