Anioł... Bez skrzydeł
On...
Tak wspaniały jak Anioł,
Który spadł z Nieba,
By upiększyć Ziemię...
Jego słowa...
Takie piękne,
Jak muzyka,
Która koi moją duszę
Zakrwawioną...
Jego spojrzenie...
Takie piękne,
Pełne czułości...
Głęboko patrzy w moje oczy,
Jakby czytał wiersz...
Zapisany w głeboko
W moich uczuciach...
Jego dotyk...
Jak powiew wiatru...
Delikatne muśnięcie,
Które na zawsze będę pamiętać...
Ono zawsze pozostanie
Na mojej dłoni...
Jego skrzydła...
Chyba ucięte,
Lecz nawet bez nich...
Pełen wdzięku...
Pełen dobroci...
A przy nim - ja...
Pełna marzeń...
I nadziei
Aniołowi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.