Anioł czuwa nade mną...
Łez wylewac mi nie potrzeba,
bo ciemnowłosy Anioł czuwa nade mną
jest mi pierwsza pomocą, rozsądna radą
Myślą jedną wielka, co mi z głowy
nie chce nigdy uciec
Po co mam płakac?
Zawsze jest obok mnie moje natchnienie
z krainy miłości czułości
przyszło do mnie nagle i nie ma chęci
już nigdy znikąc w ciemności życia
Jednak żyję markotny i smutkiem
obłąkany,
ze całe moje bogactwo jest z dala ode
mnie...
autor
Zbuntowany Wędrowiec
Dodano: 2007-02-12 21:48:17
Ten wiersz przeczytano 725 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
...a może Anioł pomylił osoby, boś markotny i smutkiem
obłąkany...pozdrawiam serdecznie, zostawiam plusik
Witam, ważne jest by mieć w życiu natchnienie i by się
nie smucić, pewnie że nie ma co płakać, optymizmu dużo
życzę. A Anioły nad nami czuwają. Pozdrawiam.