Anioł w trampkach
w cieniu wielkiego dębu
siedziała
ze spuszczoną głową
i przymkniętymi oczami..
w dłoniach trzymała
stokrotkę
na którą kapały łzy..
w jej włosach plątał się
wiatr
a ptaki śpiewały..
lecz ona milczała,
choć serce z bólu krzyczało..
taka zwyczajna
dziewczyna w trampkach
w poszarpanych spodniach..
taka zwyczajna
z punkowym znakiem
na bluzce..
i tylko pod tym dębem
zakopane skrzydła
i połamana złota aureola..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.