aniołek garbaty
Zabrałam go z dziecięcych lat,
lecz umknął mi po drodze w świat.
Odnalazł się wczoraj, ten urwis szalony,
choć nadal jest słodki, jest też
odmłodzony.
Choć wzrostem nie grzeszy,
choć rączki ma krótkie,
a skrzydeł dwie pary i takie malutkie,
na krzywych swych nóżkach,
w niebieskiej koszulce,
znów biega po łące,
znów kradnie słońcu promyki gorące.
I tak jak przed laty,
ten urwis skrzydlaty,
zabrał mnie w świat pełen czarów i barw,
blasku słońca, kolorów tęczy, zielonych
traw...
... znów usiadł przy mnie mój mały elf
skrzydlaty,
znów byłam dzieckiem tak jak przed
laty…
dziękuję Kochanie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.