Antyczne piękno.
Czekając na lato
Tak lekko i wdzięcznie na nich,
że serce zalewa tkliwość.
Wzrok odwracam jak mnich
od kielicha mszalnego,
gdy łaknienie miłości
do Wszechwiecznego.
Doskonałość w rzemieniach,
sandałów.
Antycznie.
Klamry chciałbym odpinać
siedząc na kamieniach
rzecznego bulwaru.
Bezwstydne prześlicznie.
Dotykają rozgrzanych latem -
tam, gdzie nie ma cienia –
schodów do mojego nieba.
I czort mnie odczaruj –
i iść nie myślą,
aż do słońca zachodu.
Pozostaną ze mną,
a ja z nimi udając,
że nocne nieba stropy,
czytam jak poezję.
Do rana czekając
Twoje głaszczę stopy.
autor
Galeon35
Dodano: 2016-01-02 11:04:48
Ten wiersz przeczytano 1990 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Bardzo mi się podoba.
Zmysłowa erudycja.
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy erotyk, działający na zmysły:)
:-)
formę mam fetystyczną :-)
Dziękuję wszystkim za Czytanie.
Re: de May
Witam Cię Druhu. Znamy si3 z wypraw. Wiesz, że cały
jestem z fetyszów złożony. Najważniejszy jest kobieta,
jako taka i jej piękno w rożnych zakamarkach ukryte.
Komentarz Twój w radość mnie wprawił bo oznaką jest
żeś w formie.
Pozdro.
Fetyszysta stóp! Już Duda zrobi z tym porządek. Oj,
zrobi.
Bo nie może być w kraju nad Wisłą
Prawy Polak wrażych stóp fetyszystą.
Bowiem z słów Twoich wyraźnie wynika
Że te stopy są jakieś...Antiqua?
Polskie stopy opiewać należy
Zapach skarpet w tramwajach nieświeżych
Odór wstrętny, lecz nie europejski.
Bo Europa jest wstrętna. Dla Wiejskiej.
BTW
Bardzo ładny, cieplutki erotyk. Pozdrawiam milutko.
Cieplutki erotyk pozdrawiam
Mnie uśmiechnął ten erotyk i pomyślałam: nie popełnisz
faut pas
zostając przy stopach:) Mam nadzieję, że autor wybaczy
mi tę głupawkę. Miłego dnia.
Bardzo ładny wiersz:)
Bardzo ładny ciepło napisany erotyk☺
ciepło i erotycznie,,,wszystkiego naj,,, w Nowym
Roku,,,:}
Bardzo oryginalnie, subtelnie i z czułością - stopy...
podoba mi się ten wiersz
gdyby był podzielony na strofy, msz przekaz zyskałby
na odbiorze:)
Pozdrawiam noworocznie:)
Czuje gorąco kamieni w Ateńskim porcie muszę iść boso,
zgubiłem sandały by czuć wiatr od morza... pozdro