Apel do poety
tak mi się słowa wieczorną ciszą
plączą po głowie i same piszą
nie zaniedbujcie swoich połówek
i nie żałujcie im ciepłych słówek
jeśli zerwałeś kiedyś kwiat młody
niepodlewany uschnie bez wody
czeka cierpliwie czasem znudzona
ale pamiętaj to twoja żona
wieczór przy świecach i lampce wina
szczęśliwa będzie dawna dziewczyna
przytul ją czasem do serca swego
ten prosty przepis dam ci kolego
daruje z wierszem twoje zmagania
jeśli nie czuje się odrzucana
na pewno kocha wybaczy wszystko
i zimną nocą rozpali ognisko
i do was także me miłe panie
kieruję teraz swoje przesłanie
pomimo tego iż piszesz wiersze
on chciałby wiedzieć że kochasz jeszcze
łatwiej się wszystko układać zacznie
tak jak to było lat temu naście
wciąż opiewajmy w wierszach tęsknoty
ale to życia przewodni motyw
tak więc kobieta czy to mężczyzna
niechaj otwarcie się teraz przyzna
gdy marnujemy czas dla bohemy
czy w samotności nie zapłaczemy
Villain78 ;) OK
Komentarze (21)
wezmę sobie te słowa do serca :)
Czyta się lekko z dużą przyejmnością, zmusza do
zastanowienia, pozdrawiam
Marnujemy..przyznam..Jednak łączysz pewne sprawy..nie
zawsze jest czarno - biało..Sprawdzę to jedno "nie"
odczasownikowe :)..czy razem czy osobno.. M.
piękne wezwanie do serc, bo miłość to treść i napęd do
życia Niech będzie żywa Wyważone słowa
Brawo!Pozdrawiam ciepło:)
...masz Ninoczko świętą rację....
Wiersz staje się przyczynkiem do zastanowienia czy w
obecnym życiu czegoś nie pozmieniać.