Arytmetyka
Jakże optymistyczna to arytmetyka,
że chce się żyć, a raczej umierać.
Za obopólnym milczącym przyzwoleniem,
słowa zmieniają swoje znaczenia,
nowy trend zgodnie z przeznaczeniem.
Darzbór i do widzenia!
Tam chmury wszystkie księżyce dzielą,
a ciemne mgły dokończą dzieła.
Rosochate szpony wciąż tną i tną.
Na ścianie piękne poroże wisi.
Nie czas na wyrzut sumienia,
kolejne requiem wiatr śpiewa.
Trzeba latu dać skonać,
robi się mgliście, to jesień oczywiście.
Szmery i te wszystkie niedomówienia,
co wiosną zawsze się wyjaśnią.
Potwierdzą wszystkie doświadczenia.
A potem drzewo w zieleń się stroi,
barwi odcieniami złota.
Gubi listek za listkiem, zaklęcia szeptane
wszystkie.
Jakby szukało potwierdzenia,
że jeszcze drży i wciąż w górę rośnie.
Autorytety śmieszne i zużyte są,
jak sponiewierane kopyta konia ulicznego
dorożkarza.
Wypalić słowa ogniem, perfekcyjnie z
zyskiem.
Wyrwać ręce drzewom, bo wcale nie
potrzeba
ze starych ksiąg kurzu strzepnąć.
Wedle wszystkich znaków ziemi i nieba,
jak najszybciej chcemy zdążyć,
by raz na zawsze siebie wykończyć.
Komentarze (46)
AS-ie
a wiesz,że w XVI wieku był nawet taki styl w sztuce i
nazywał się manieryzm ?
Przerabianie wierszy nieswojego autorstwa na swój styl
tak jak to zrobiła Wanda z wierszem Ani w komentarzu
to też jest maniera ,,piszących inaczej,, . Tylko po
co i czemu ma to służyć? nie mam pojęcia...
PS. Traktor też wymaga umiejętności w prowadzeniu, bo
to nie hulajnoga...
Anno, bez wątpienia jesteś Autorką utalentowaną;
talent jest jak samochód z górnej półki, powiedzmy
Ferrari;
takie auto osiąga setkę w trzy sekundy, ale nie w
Twoim przypadku, bo masz taką manierę, że jeździsz z
nogą na hamulcu;
owszem, można, jednak maniera to jeszcze nie styl;
Twój styl jazdy próbuje się przebić, ale Ty nie
ściągasz nogi z hamulca;
używasz inwersji czasowników, od kiedy czytam Twoje
wiersze; tu nie ma mowy o zamierzeniu artystycznym
(zresztą w jakim celu?);
masz szansę nauczyć się jeździć swoim Ferrari, bo
Wanda z Wibracją doceniają Twój potencjał i potrafią
zobaczyć go mimo wciśniętego hamulca;
o pisaniu wierszy Wanda może każdemu z nas powiedzieć
wszystko; a Ty uparcie nie chcesz się dowiedzieć,
gdzie jest pedał gazu;
radzę Ci posłuchać mistrzów kierownicy a nie
traktorzystów;
zrobisz jak zechcesz; Twój talent, Twoje auto, Twoja
jazda;
serdecznie pozdrawiam
Była zamierzona jak najbardziej.
Dzięki Maćku bardzo.
Mily dzięki
Wiersz bardzo mi się podoba!
Co do inwersji też myślę, że tutaj nie mają
specjalnego uzasadnienia mz, co nie zmienia faktu, że
wiersz jak najbardziej na tak.
Pozdrawiam Anno :)
Droga Wando,
skoro nazywasz inwersję Ani manierą a maniera to także
sposób tworzenia charakterystyczny dla danego artysty
to bym tego nie ruszał. Na Beju jest dużo autorów i
każdy praktycznie ma swój styl. Co poniektórzy usiłują
naśladować innych ale uważam to za brak wiary we
własne siły i możliwości. Czy Ania popełniła manierę
stosując inwersję - nie wypowiem się aż tak
kategorycznie. Bo nigdy nie będę pewien czy to maniera
czy niezamierzona inwersja? Choć , kiedy poznałem już
tyle wierszy Ani myślę,że to była zamierzona inwersja
a jako,że poezja to sztuka wolna miała i ma do tego
prawo...zwłaszcza,że w wierszu poruszony został bardzo
ważny temat.
Dziękuję bardzo Wszystkim.
O! Dzięki za tak obszerny komentarz,
za tak długi poświęcony mi czas.
W moim zamierzeniu nie była maniera,
nigdy.
Zmianę kolejności zdania zastosowałam dlatego, aby
podkreślić problem.
Zmian klimatu, wycinania drzew, problem zabijania
zwierząt.
I problem wartości jako autorytetu.
W jednej zamianie szyku zdań mogę się zgodzić i
zmienię.
Resztę pozostawię taką jaką jest.
Inwersja jest środkiem stylistycznym, gdy jest używana
w funkcji poetyckiej, a nie gdy jest manierą
składniową. W wierszach Autorki jest w dużej mierze
manierą (przeważnie czasownikową). Ważna jest
świadomość problemu i praca warsztatowa. Wiersz jest
dobry, a ta maniera go niszczy, wyjaławia z powagi i
estetyki. Przestawianie szyku zdania ma sens -
subtelnie wykorzystane w układzie rymowym, w metrum, w
stylizacji czy w podkreśleniach. W tym wierszu dla
inwersji nie ma uzasadnień ani tematycznych, ani
stylistycznych, ani narracyjnych, ani konstrukcyjnych.
Stosowanie manieryczne składni przestawnej jest
nieprawidłowością, podobną do nadużywania metafor
dopełniaczowych; to stanowi podstawowe pułapki w
dzisiejszym wyobrażeniu o sposobie tworzenia wiersza.
Jesteśmy na portalu poetyckim, gdzie merytoryczne
uwagi mają sens w przypadku dobrego wiersza i
autorskiego potencjału. Wibracja dała wskazówkę. Można
skorzystać lub nie. Za Wibracją powtórzę, że ten
wiersz byłby świetny, gdyby zrezygnowano z inwersji
jako maniery językowej. Równocześnie pozostawmy
inwersję dwukrotnie, jako środek stylistyczny - proszę
zobaczyć, jak zyskuje jakość wiersza:
Jakże optymistyczna to arytmetyka,
że chce się żyć, a raczej umierać.
Za obopólnym milczącym przyzwoleniem,
słowa zmieniają swoje znaczenia,
nowy trend zgodnie z przeznaczeniem.
Darzbór i do widzenia!
Tam chmury dzielą wszystkie księżyce,
a ciemne mgły dokończą dzieła.
Rosochate szpony wciąż tną i tną.
Na ścianie wisi piękne poroże.
Nie czas na wyrzut sumienia,
wiatr śpiewa kolejne requiem.
Trzeba latu dać skonać,
robi się mgliście, to jesień oczywiście.
Szmery i te wszystkie niedomówienia,
co zawsze wyjaśnią się wiosną.
Potwierdzą wszystkie doświadczenia.
A potem drzewo stroi się w zieleń,
barwi odcieniami złota.
Gubi listek za listkiem, zaklęcia szeptane wszystkie.
Jakby szukało potwierdzenia,
że jeszcze drży i wciąż rośnie w górę.
Autorytety są śmieszne i zużyte,
jak sponiewierane kopyta konia ulicznego dorożkarza.
Wypalić słowa ogniem, perfekcyjnie z zyskiem.
Wyrwać ręce drzewom, bo wcale nie potrzeba
ze starych ksiąg strzepnąć kurzu.
Wedle wszystkich znaków ziemi i nieba,
jak najszybciej chcemy zdążyć
raz na zawsze siebie wykończyć.
Bardzo wymowny i ciekawy przekaz, pozdrawiam
serdecznie
Za mgiełka
Pozdrawiam serdecznie:)
Mocna puenta jak cały wiersz...
Po przeczytaniu Twojego wiersza tknęła mnie głęboka
zaduma nad sensem jego, a właściwie sensem naszej
egzystencji w dzisiejszych stale niestety
zmieniających się realiach. Pozdrawiam serdecznie.
Niezwykła refleksja o pędzie przez życie za..., a
później to już tylko czekanie na śmierć. Masz dar
zatrzymywania wierszami na dłużej.
Pozdrawiam.
Jestem przeciwniczką zabujania zwierząt dla hobby.
Tu nie ma mowy o ośmieszaniu.
Dzięki.
Środki stylistyczne w tym inwersja-
" - figury która polega na zamianie naturalnego szyku
w zdaniu, nadaje wypowiedzi ton uroczysty albo
podkreśla jedno ze słów".
Dziękuję bardzo Wszystkim.
Myśliwi zabijają zwierzęta. Rzeźnicy także. Nie chcę
zostać wegetarianinem, więc nie mam moralnego prawa
potępiać ani jednych, ani drugich.