bajka..
myślałam już
że odnalazłam odwagę
i to z nią będę za rękę już iść
ona już zawsze bedzie przy mnie
wysuszy łzy i doda sił...
Myślałam już że odnalazłam spokój
i że za nim pewnie przyjdzie wiara
obydwoje pozwolą mi spokojnie zasnąć..
chwycąza dłoń bym się nie bała...
I przyszło również szczęście
i poznało mnie z sensem życia
patrzyli na mnie z wielkim uśmiechem
i mówili " wreszcie na nas zasłużyłaś! "
W moim domu schowała się też nadzieja...
ze strachem że coś się nie uda..
schowała się za meblami
lecz pozwalała mi wierzyć w cuda...
Lecz nagle przyszedł jeszcze ktoś..
i wyprosił wszystkich gości..
to niespełniona miłośc niestety..
woląca żyć w samotności..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.