Bajka o muszce.. ;)
Była raz muszka mała pyskata, jak jej nie potraktowałeś lapką pewnie do dziś dzień gdzieś sobie lata ;)
Latała muszka, ze złotym zębem,
sepleniąc w duchu,
"co teraz zemną będzie?"
Złapał ją pająk, w swe lepkie sieci
"będziesz kochana miała zemną dzieci!"
Lecz mucha z sieci się uwolniła
Nie o takim mężu przecież marzyła.
Dojrzał ją komar
z brzuchem, krwią opity
"Będzie z tej muszki kąsek smakowity"
"Pewnie bogata!", dobył oręża..
"Chciałabyś muszko takiego męża?"
Lecz muszka, czym prędzej stąd
odleciała,
Bo na cwaniaku tym się poznała.
Leciała muszka, cokolwiek pieszą.
Pięknem wokoło swe serce ciesząc
Leciała sobie, dokąd, sama nie wie..
Wciąż za marzeniem rozgląda się
pewnie...?
End. ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.