Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ballada o Wołyniu

Pamięci krwawej niedzieli 11 lipca 1943 roku.



Nad Wołyniem wielkie łuny
wsie objęte ogniem całe
rzesze diabłów zła rezuny
żądne krwi bestie zdziczałe
niszcząc wszystko, co jest białe
opętani piekła duchem
niszcząc życie siekier ruchem
zdruzgotane w bezsilności
płaczą matki nad dziecięciem
zabijają niewinności

gwałcą kobiety zła struny
nikczemne dusze sczerniałe
diabelskie piekła pioruny
te ciała mówią wybladłe
w krwawym od pożogi światle
z rozprutym bestialstwem brzuchem
z istnienia wyzute rzutem
z obelgami złośliwości
ubijano zręcznym ruchem
w tej piekielnej zaciętości

opowieści mej babuni
wcale nie były zuchwałe
niech to wiedzą w całej Unii
zbrodnie te są zawsze trwałe
w bliskich gronie obolałe
nienawiść bez Boga kluczem
przykryła milczenia kurzem
wobec ofiar należności
kto się okazał tu tchórzem?
niech zbada co w sercu gości

nie chadzajmy kłamstwa skrótem
piszmy winy dobra tuszem
przebaczajmy w życzliwości
ogarniając czasy smutkiem
miłowania ceniąc kunsztem
pragnijmy żyć w uczciwości


Dodano: 2022-07-11 14:26:27
Ten wiersz przeczytano 1827 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Ojczyzna
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

sceny życia wypływają sceny życia wypływają

Nie jest łatwo pisać o tym wielkim bestialstwie,
proszę nie komentować złośliwie. To historia bolesna.
Pierwsza w życiu to ballada, choć mizerna…

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »